…tej zimy?
Śnieg sypie intensywnie. Temperatura plasuje się w granicach -6 stopni Celsjusza. W rzeczywistości można odczuć, jakby było -10 stopni. Ciężko dostrzec cokolwiek poza szalonymi płatkami śniegu i różnokolorowymi światełkami zawieszonymi w próżni. Dwoje zziębniętych ludzi przedziera się przez śnieżną zawieję.
M
Znasz tu jakieś miejsce? Jakiś przytulny zakątek w sam raz na kolejne natarcie zimy? Nie pociągnę tej „podróży” bez pokrzepiającej wizyty w jakimś sensownym miejscu. Wiesz jak to jest ze mną i z zimnem…
A
Hmmmm… Poczekaj, znam wiele miejsc. W końcu w wolnym czasie lubię eksplorować nowe. Chodźmy na rynek,
tam jest coś doskonałego!
M
Jak nie zmienimy się do tego czasu w ruchome bałwany to będzie coś! Zdaję się na ciebie, prowadź!
A
Czyżby śnieg ci przeszkadzał? Nie marudź jak stary człowiek!
M
Czy ja brzmię, jakbym marudził?
A
Tak, dokładnie.
M
Oj, tak sobie tylko mówię nooo…
A
W prawo.
M
Gdzie idziemy?
A
Dowiesz się w swoim czasie!
M
Skąd wiesz, czy nie znam tego miejsca? Co jeśli wcale nie chcę tam iść, bo w obsłudze mają kelnerkę,
która mnie nienawidzi?
A
Masz na myśli twoją niedoszłą rozżaloną dziewczynę?
M
Ale łapiesz! Człowiek musi być przy tobie naprawdę czujny.
A
Taki już mój urok. Jeszcze chwilka i będziemy!
Para “podróżników” transformuje się powoli w dwie śnieżne góry, przemieszczające się niezgrabnie w coraz wyższych śnieżnych przeszkodach. Kolorowe światełka rozmazują się. Mężczyzna odzywa się po chwili milczenia:
M
Ta wiosna to mogłaby już przyjść, nie sądzisz?
A
Mogłaby, ale zima też jest fajna. Jest magiczna. Jeszcze się nią nie nacieszyłam. Nie lubisz grzanego wina, przytulnych miejsc? Ognia w kominku?
M
Lubię wszystkie wymienione, ale marznięcie mnie przytłacza. Trzeba się za bardzo ubierać…
A
Taki twardziel, a chłód z nim zwycięża! Masz za to pretekst do częstych przytulanek, więc nie spieszyłabym się tak z tą wiosną. W lecie już nie będzie tak łatwo!
M
Chyba masz rację… Aż drżę z przerażenia. Ale za to będą nogi…
A
Jakby teraz nie było.
M
Wszystkie poukrywane.
A
Słabo się rozglądasz. To tu!
Dziewczyna wskazuje na duże, ciężkie drzwi, a właściwie portal do…
Magii